Ania - wkrótce szczęśliwa żona i gospodyni, dostała ode mnie z tej okazji podkładki pod kubeczki w swoim ulubionym kolorze.
Dla Kasi - dziewczyny brata. Mam nadzieje, że widać, że to aniołek ;)
W grudniu zrobiłam takich aniołków ponad trzydzieści, dla wszystkich dzieciaków w grupie przedszkolnej, rodziców i koleżanek. Śniły mi się po nocach :)
11 komentarzy:
Widać. Po moim nie było widać :D A podkładeczki bardzo miłe, i fajny pomysł na prezent!
Akurat ;) Skromnisia.
A z podkładek rzeczywiście jestem zadowolona (jako z pomysłu na prezent szczególnie), bo prawdziwy ich wysyp w tym roku :)
W sensie wysyp ślubów (i co za tym idzie wysyp podkładek przewiduję ;))
W sensie wysyp ślubów (i co za tym idzie wysyp podkładek przewiduję ;))
No poważnie masa solna i ja nie lubimy się jakoś ;) A podkładkowy pomysł chyba zgapię, mogę???
Aniołek anielski i bardzo uroczy :D
Podkładeczki super!
Pozdrawiam serdecznie :D
Podkładeczki śliczne:) Aniołek także przypomina anioła;) Dla mnie bomba:))))
Świetne podkładki!!!
Aniołek jak się patrzy:) Jest uroczy. A podkładki to bardzo fajny prezent i co ważne włożyłaś w niego swoje serducho :) Pozdrawiam, Ula
Kocie masz coś u mnie na blogasie:D Cmoook:***
Witajcie :)
Aniołek, to chyba z jakiegoś kursu Cafeartowego jest, także każdy może sobie zrobić prywatnego i wyjdzie piękny :)
A podkładki na prezent polecam - obdarowana wyraziła sporą radość (konkretnie - podskoczyła :) )
Prześlij komentarz