Na załączonym obrazku placuchy z borówkami amerykańskimi i śmietaną - mężowska kolacja. (oczywiście w przypadku mojego męża - on zjadł, nie przygotował :D )
Poniżej przepis na racuchy z jabłkami.
(zaraz tam przepis, napisałam kiedy jabłka wrzucić ;))
proporcje orientacyjne
Do miseczki wlać 3/4 szkl letniego mleka. ( pamiętajcie, letniego, bo jak mleko za ciepłe będzie to Wam drożdże umrą).
Wsypać łyżkę cukru i pół szklanki mąki. W to wkruszyć jakieś 2 dag drożdży (jak macie taką typową kostkę drożdży to odkrawacie z krótszego boku ok 1 cm. Pomiąchać, żeby się rozpuściło, przykryć talerzykiem, odstawić.
Za 15 minut wejść do kuchni, podnieść talerzyk, powiedzieć:
OOOO! Urosło!
i dolać tam szklankę mleka i pół szklanki wody (mogą już mieć temp. pokojową), wbić 2 jajka i wsypać jakieś 1,5 szkl. mąki i szczyptę soli. Noo mąki może być trochę mniej. Dać jeszcze łyżkę cukru. Pomiąchać. Zostawić przykryte.
Wrócić za 20 minut, odkryć talerzyk, powiedzieć: OOO! Urosło!
Zamieszać lekko i ma mieć konsystencję śmietany 18% mniej więcej. Jak nie ma , albo uznajemy, że ciasta za mało, to dolewamy mleka i sypiemy po trochu mąki aż do satysfakcji. Ja miącham łyżką i bez problemu wychodzi bez grudek, trzeba tylko sypać do płynnego a nie odwrotnie i rozcierać mieszając po ściankach miski.
Wkrawamy w to niedbale 4 jabłka (obrane)
Smażyć na oleju, na średnim ogniu (rosną w czasie smażenia) więc nie przejmujcie się, że po nałożeniu na patelnię wystają kanty jabłek coście je tak koślawo pokroili
Sypać cukrem pudrem
Wsypać łyżkę cukru i pół szklanki mąki. W to wkruszyć jakieś 2 dag drożdży (jak macie taką typową kostkę drożdży to odkrawacie z krótszego boku ok 1 cm. Pomiąchać, żeby się rozpuściło, przykryć talerzykiem, odstawić.
Za 15 minut wejść do kuchni, podnieść talerzyk, powiedzieć:
OOOO! Urosło!
i dolać tam szklankę mleka i pół szklanki wody (mogą już mieć temp. pokojową), wbić 2 jajka i wsypać jakieś 1,5 szkl. mąki i szczyptę soli. Noo mąki może być trochę mniej. Dać jeszcze łyżkę cukru. Pomiąchać. Zostawić przykryte.
Wrócić za 20 minut, odkryć talerzyk, powiedzieć: OOO! Urosło!
Zamieszać lekko i ma mieć konsystencję śmietany 18% mniej więcej. Jak nie ma , albo uznajemy, że ciasta za mało, to dolewamy mleka i sypiemy po trochu mąki aż do satysfakcji. Ja miącham łyżką i bez problemu wychodzi bez grudek, trzeba tylko sypać do płynnego a nie odwrotnie i rozcierać mieszając po ściankach miski.
Wkrawamy w to niedbale 4 jabłka (obrane)
Smażyć na oleju, na średnim ogniu (rosną w czasie smażenia) więc nie przejmujcie się, że po nałożeniu na patelnię wystają kanty jabłek coście je tak koślawo pokroili
Sypać cukrem pudrem
Jeść
3 komentarze:
Smacznie wygladaja! Zrobie takie w piatek, a jak jeszcze raz spojrze na zdjecie to moze juz nawet jutro ;-)
Ale smakowite! Jak ja dawno nie robiłam takich racuchów!
Serdecznie pozdrawiam
Polecam Wam, szczególnie z owocami :)
Prześlij komentarz