Zobaczyłam podobny parę lat temu na forum Galeria Potraw. Czekałam na odpowiednią okazje, by uczcić ją stosowną oprawą - tortem z prosiakami taplającymi się w czekoladowym błocie. Odgapiłam pomysł i dziewiętnastego stycznia późnym wieczorem lepiłam w tajemnicy świnioki (nasze ulubione zwierzęta)z lukru plastycznego. Bazą był upieczony dzień wcześniej Gniotek dla czekoladożerców
Z tym, że zwiększyłam ilość gorzkiej czekolady w polewie - do około jednej całej tabliczki.
Z tym, że zwiększyłam ilość gorzkiej czekolady w polewie - do około jednej całej tabliczki.
20-go stycznia "tort" był gotowy. Trzydzieste urodziny Mojego Męża, to świetna okazja, by uczcić jubileusz Świńskim tortem. Sto Lat Maleństwo Kochane! :)