Z tworzonka
Blog robótkowy Kota
stycznia 04, 2009
Dynie helołinowe
Chyba nikt we mnie nie wierzył, ale udało się wyciąć! Wbrew pozorom, bardziej męczące było wydłubywanie dyniowej zawartości. Kiedy dynia zostanie już pozbawiona trzewi, wycinanie jest relaksem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
LinkWithin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz