Taką piękna paczuszkę dostałam.
Po wielu perypetiach (odsyłanie jej przez pocztę do Szwecji i takie tam), wreszcie dotarła do mnie.
Maj preszies :D
Zawiera (ła) Czekolady dwie, jedna lepsza od drugiej - gorzka z sezamem i figowo migdałowa. Herbata zielona na ostro ( z imbirem, cynamonem i pieprzem) Oraz najładniejszą włóczkę jaką do tej pory widziałam!
Dziękuję Ci mój Secret Palu - Agatko! :)
1 komentarz:
no takie prezenty to sama przyjemnosc...oslodzi to czekanie wiosny..pozdrawiam ania
Prześlij komentarz