Zabawa blogowa u (klik klik) Bromby, która startuje dziś o 16. Dobry pomysł, żeby odświeżyć szydełkowanie :)
Będę szydełkować i edytować wpis na bieżąco :)
Część pierwsza - łepek (zaczęty około 16.30)
Część druga, nadawanie misiowi "twarzy"
Zaczęta około 18. Musiałam (misiałam :) ) ufilcować dwie czarne kuleczki, bo nie miałam żadnych koralików nadających się na oczka. I nosek jest inny niż pokazała Br0mba. Wyszydełkowałam go i doszyłam, albowiem wyszyty przeze mnie wcześniejszy kinolek nadawał misiowi POpromienny, a nie jak zakładałam początkowo - promienny wyraz pyszczka.
Bebolek misiowy, rozpoczęty około 20.15
cdn, tylko muszę pozmywać :)
9 komentarzy:
No tak....a ja dalej na etapie kulki głowowej :(
Eh ...
No ale cóż, moja znajomość z szydełkiem jest tylko z widzenia ;o)
Ee no Kiniu dasz radę, każdy od kulki zaczyna :) A opis Bromby jest naprawdę przystępny :)
Trzymam kciuki za Twojego misia. (Mój mis, też by za Twojego trzymał, ale nie ma łapek. Zatem myśli ciepło, bo łepek ma ) :)
Już masz brzuszek :) Ja dopiero się za niego zabiorę.Tylko coś zjem,bom głodna jak nie powiem co ;D Pięknie Ci wychodzi miś :) I kolor ma świetny !
słodki pysiulek, a jak się prezentuje w całości? (bo chyba już pozmywane) :)
Uroczo zatroskany miś, w niezwykle oryginalnym kolorze. Jak wygląda w całości?
Swoją drogą, mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko opowiedzeniu trochę o sobie?
http://salonik-anat.blogspot.com/2010/08/niektorzy-lubia-poezje.html
Kocie, masz zaproszenie do zabawy:
http://zmyslywkuchni.blogspot.com/2010/09/dostalam-zaproszenie-do-zabawy.html
Pozdrowienia cieple sle! :*
Kocie, coś tak umilkła? :(
Cholerka, teraz dopiero po wielu miesiącach na gmaila weszłam, i zobaczyłam Twą prośbę o schemat bolerka :( przepraszam, po prostu zapomniałam o tym mailu. Jeśli to jeszcze aktualne, daj znać, wyszperam gazetkę :)
Już już się odzywam, dziękuję za pamięć i biegnę na Wasze blogi! :)
Prześlij komentarz