Urodziny moje zbliżają się niestety w zastraszającym tempie. Samiec, chcąc uprzedzić ewentualne załamanie, prezent nabył i podarował już dziś :)
Zamiar mam poważny, żeby jeździć nim do pracy, ale póki co, ponieważ to będą 40 minutowe wyprawy (w jedną stronę), a ja 9 lat na rowerze nie siedziałam, jeździłam dzisiaj 30 minut.
Póki co - żyję :)
Oczywiście chciałabym go sobie jakoś wystylizować, ale jeszcze nie mam koncepcji skrystalizowanej. Jak byście miały pomysły, to chętnie popatrzę, poczytam.
Zamiar mam poważny, żeby jeździć nim do pracy, ale póki co, ponieważ to będą 40 minutowe wyprawy (w jedną stronę), a ja 9 lat na rowerze nie siedziałam, jeździłam dzisiaj 30 minut.
Póki co - żyję :)
Oczywiście chciałabym go sobie jakoś wystylizować, ale jeszcze nie mam koncepcji skrystalizowanej. Jak byście miały pomysły, to chętnie popatrzę, poczytam.
4 komentarze:
Oj jaki cudny! Super prezent!
A stylizacja pewnie będzie lekko szalona ;D Katar odebrał mi wenę więc nic nie podpowiem...
Serdeczności i już dziś życzę Ci wszystkiego co najpiękniejsze. Wiatru w żagle i wiosny w sercu.
Ojej, Kocie! STO LAT, STO LAT! słońca w duszy i wszystkiego, wszystkiego co dobre. serdecznie pozdrawiam, .
a prezent piękny!
buziaki
Dziękuję dziewczyny :) Urodziny za tydzień, więc jeszcze mam chwilkę, żeby się nie dołować ;). Chociaż, może nie jest tak kiepsko, w tę środę, pierwszy raz w życiu zapytano mnie w sklepie o dowód osobisty :). Zaczęłam się tak serdecznie śmiać, że pani dopytała:
- Ale na pewno skończyła pani 18 lat?
- Owszem, 10 lat temu :D
Chciałabym złożyć bardzo spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe. Dużo zdrowia, Miłości i spełnienia choćby kilku najważniejszych marzeń :*
Prześlij komentarz